[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Andrzej Kojder
Uniwersytet Warszawski
Idee społeczno-prawne Leona Petrażyckiego
i ich współczesne kontynuacje
Życie i dokonania naukowe
Leon Petrażycki jest zaliczany do najwybitniejszych polskich uczonych z
przełomu XIX I XX stulecia. Wpływ jego idei na późniejszy rozwój nauki, przede
wszystkim teorii prawa i socjologii prawa, ma nie tylko wymiar europejski, lecz
także światowy. A trzeba pamiętać, że Petrażycki żył, pisał i nauczał w latach nie
sprzyjających rozprzestrzenianiu się i utrwalaniu dokonań naukowych. Był to
bowiem czas schyłku XIX-wiecznych imperiów i początek rodzących się XX-
wiecznych totalitaryzmów. Pomimo to zarówno nad spuścizną, którą Petrażycki
pozostawił, jak i nad wieloma ideami, które sformułował, pochylają się kolejne
pokolenia badaczy, dyskutują na ich temat, a nawet toczą wokół nich gorące
polemiki.
Rodzinny, szlachecki majątek Kołłatajewo, w którym 29 kwietnia 1867 roku
urodził się Leon Petrażycki, znajdował się na wschodnich kresach dawnych ziem
polskich, włączonych pod koniec XVIII w. do Rosji. Tam dorastał, a po nauki
wybrał się do Witebska i następnie do Kijowie, gdzie najpierw przez dwa lata
studiował medycynę, a potem przeniósł się na prawo. Studia ukończył z
wyróżnieniem i w 1891 roku został wysłany jako stypendysta rządu rosyjskiego
do Humbold Universität w Berlinie, gdzie jego głównym preceptorem był słynny
romanista Heinrich Dernburg. Owocem berlińskich studiów, które trwały do 1896
roku i były uzupełniane pobytami w Heidelbergu, Paryżu, Genewie i
prawdopodobnie Londynie, były dwie obszerne, liczące 900 stron książki:
Die
Fruchtverteilunf beim Wechsel der Nutzungsberechtigen
(1892) i
Die Lehre vom
Enkommen
(tom 1-2, 1893-1895). Zwróciły one uwagę niemieckiego świata
prawniczego na młodego autora, czego dowodem było kilkanaście recenzji w
najpoczytniejszych czasopismach naukowych.
Do Rosji wracał Petrażycki z przydomkiem
der geniale Pole
(genialnego
Polaka). W Cesarskim Uniwersytecie w Sankt-Petersburgu otrzymał w 1898 roku,
2
w wieku 31 lat, profesurę oraz katedrę encyklopedii i historii filozofii prawa. Jego
naukowej i dydaktycznej działalności towarzyszył duży rozgłos i szerokie uznanie,
czego wyrazem była niezwykła popularność jego wykładów oraz wybranie go
dziekanem Wydziału Prawa (w 1905 i 1913 roku), członkiem I Dumy Państwowej
(rosyjskiego parlamentu) w 1906 roku, członkiem Polskiej Akademii Umiejętności
w 1912 roku i prezesem Towarzystwa Polskich Prawników i Ekonomistów w
Petersburgu w 1915 roku.
Pod względem twórczym dwadzieścia petersburskich lat Petrażyckiego
było niezwykle owocnych. Ukazały się wtedy, takie m.in. książki Petrażyckiego w
języku rosyjskim, jak:
Wstęp do nauki polityki prawa
(1896/1987, 448 stron);
Bona fides w prawie cywilnym
(1897, 435 s.);
Spółka akcyjna
(1898, 220 s.);
Co
to jest prawo?
(1900, 62 s.);
Zarys filozofii prawa
(1900, 138 s.);
O pobudkach
postępowania i o istocie moralności i prawa
(1904, 75 s.);
Wstęp do nauki prawa
i moralności
(1905, 311 s.);
Teoria prawa i państwa w związku z nauką o
moralności
(tom 1-2, 1907, 656 s.);
Uniwersytet i nauka
(tom 1-2,1907, 629 s.);
Akcje, gra giełdowa i teoria kryzysów gospodarczych
(1911, 307 s.). Niektóre z
tych prac miały kilka wydań, a w latach następnych były tłumaczone na język
polski, niemiecki i angielski. W okresie petersburskim Petrażycki opublikował
ponadto kilkadziesiąt artykułów na różne tematy, zabierając głos nie tylko w
sprawach naukowych, lecz również na doniosłe społecznie tematy, takie jak:
równouprawnienie kobiet, antysemityzm, nauczanie uniwersyteckie, prawo
policyjne itp.
Po przewrocie bolszewickim w Rosji w 1917 roku Petrażycki nie skorzystał
z propozycji objęcia katedry w Oxfordzie, Berlinie i Rydze i zdecydował się
zamieszkać na stałe w niepodległej – po 123 latach braku państwowości –
Polsce. W kwietniu 1919 roku utworzył w Uniwersytecie Warszawskim, na
Wydziale Prawa i Nauk Politycznych, pierwszą w Polsce uniwersytecką Katedrę
Socjologii, którą kierował do śmierci. Zamierzał tym samym kontynuować
rozpoczęte jeszcze w Rosji dociekania nad ogólną teorią rozwoju społecznego,
która, jak uważał, powinna stanowić podstawę badań nad psychospołecznymi
skutkami oddziaływania prawa.
Z punktu widzenia utrwalonych drukiem dokonań naukowych dwanaście
ostatnich lat życia Petrażyckiego w Warszawie nie było udanych (Kojder 1990).
Wprawdzie nadal pisał bardzo dużo, lecz zniechęcony trudnościami
3
wydawniczymi i nie uzyskaniem subwencji na polską edycję swych dzieł
obcojęzycznych, nie starał się publikować swych manuskryptów, które według
wiarygodnych świadectw liczyły kilkanaście tysięcy stron i dotyczyły zagadnień
prawnych, filozoficznych, psychologicznych, socjologicznych, ekonomicznych,
pedagogicznych, estetycznych i innych. Cała ta bogata spuścizna piśmiennicza,
wypełniająca dużych rozmiarów kufer, zaginęła w czasie II wojny światowej i
najprawdopodobniej uległa zniszczeniu.
Postępująca choroba (chroniczne zapalenie opłucnej), spadek sił i
wyobraźni twórczej, a także przewidywanie, że rodzące się totalitaryzmy
europejskie wywołają światowy kataklizm, a jego własne idee nie zyskają
właściwego rezonansu, bo są historycznie przedwczesne, wszystkie te
okoliczności spowodowały, że 15 maja 1931 roku zdecydował się na rozstanie z
życiem. Pogrzeb, który zgromadził olbrzymie tłumy, był koncelebrowany przez
arcybiskupa, a nad mogiłą wygłoszono 16 mów pożegnalnych w kilku językach.
Projekt reformy nauki
W dziedzinie pracy naukowej, budowania nauki, jej przyswajania i
upowszechniania konieczna jest – twierdził Petrażycki – zasadnicza rewizja
przyjmowanych dotychczas założeń oraz formułowanych pojęć, twierdzeń i teorii.
Niezbędna reforma nauki powinna polegać przede wszystkim na wprowadzeniu w
miejsce kryterium prawdziwości twierdzeń kryterium ich
adekwatności
oraz na
zastąpieniu zdań i sądów jako podstawowych kategorii logicznych pojęciem
pozycji
jako bardziej elementarnych wytworów myśli.
Zasada adekwatności
(współmierności), która zawiera w sobie „najwyższe
wskazania kierownicze do właściwego uporządkowania wiedzy teoretycznej”
(Petrażycki 1968 [1896]: 154) głosi, że to, co się wypowiada lub myśli o danym
przedmiocie jest prawdziwe w odniesieniu do całej klasy odpowiednich przedmiotów i
tylko w odniesieniu do niej. Tak więc „jeśli o jakiś gatunku danego rodzaju lub o jego
podgatunku itp. wypowiada się coś, co w rzeczywistości jest prawdziwe w stosunku
do całego rodzaju lub innej klasy szerszej, albo jeśli zachodzi brak ustosunkowania w
kierunku odwrotnym, to nie będą to teorie adekwatne” (Petrażycki 1959a: 124; także
1939:79). Wartość naukową mają tylko teorie adekwatne, a z pojęć tylko te, co do
których można wypowiedzieć adekwatne prawdy.
4
Klasami są „wszystkie rzeczy i inne przedmioty myśli (procesy, stosunki itd.),
mające pewne im właściwe cechy [...] przeszłe, teraźniejsze i przyszłe, bez granic w
czasie i przestrzeni, i nie tylko realne przedmioty tego rodzaju, ale i nierealne
‘istniejące’ tylko w myśli, wyobrażane, i nie tylko realnie wyobrażane, lecz i wszelkie
mogące być wyobrażanymi” (Petrażycki 1939:62). Wprawdzie można tworzyć
dowolne pojęcia klasowe, zastrzega się Petrażycki, ale wartość naukową mają tylko
te, względem których możliwe jest formułowanie twierdzeń (i teorii) adekwatnych.
Zastosowanie zasady adekwatności doprowadzi do oczyszczenia wiedzy
teoretycznej z tez zbytecznych i zarazem do ujawnienia i usunięcia luk w
dyscyplinach istniejących.
Warunek adekwatności musi również spełniać podstawowe narzędzie do
poprawnego tworzenia nauki, czyli logika. Tradycyjna logika warunku tego nie
spełnia. Wiele jest w niej utrwalonych błędów i niedorzeczności. Jednym z
przykładów, który Petrażycki podaje, jest prawo wyłączonego środka („z dwóch zdań
sprzecznych jedno jest prawdziwe, drugie fałszywe”), za pomocą którego można
dowodzić najbardziej absurdalnych twierdzeń. Podobne wadliwości zawierają reguły
sylogistyki, prawo sprzeczności itp. logiczne zasady. Aby je przezwyciężyć należy
kategorię zadań i sądów zastąpić pojęciem
pozycji
. Pojęcie to oznacza „proste, nie
dające się dalej rozłożyć sensy czy treści sądów lub zdań” (Petrażycki 1939:13).
Wedle takiej konwencji najprostsze zdanie oznajmujące zawiera na ogół więcej
pozycji niż słów, z których się składa, i zarazem jedna pozycja może być wyrażona
za pomocą kilku zdań.
Orzeczenia, za pomocą których określa się przedmioty, „wnoszą" do zdań
najrozmaitsze pozycje (że
x
jest żywą istotą, że jest materialny, że pojawi się w
przyszłości itp.). Zdanie formalnie poprawne, tj. będące wyrażeniem o określonej
strukturze wyznaczonej przez reguły składni danego języka, może być błędne, jeśli
zawiera się w nim błędna pozycja. Tak na przykład zdanie „Jowisz śpi" jest błędne,
bo zawiera błędną pozycję, że Jowisz istnieje. Dlatego — twierdzi Petrażycki — praw
dotychczasowej logiki, dedukowanych z pojęcia zdania (i sądu), nie można uznać
za powszechnie ważne. Prawa te staną się sensowne wtedy, kiedy do pojęcia
pozycji zostaną dostosowane reguły posługiwania się językiem i takie czynności
badawcze, jak rozumowanie, dowodzenie, definiowanie, klasyfikowanie, uogólnianie
itd.
Pozycje zawierają się nie tylko w zdaniach, lecz także w wypowiedziach i
5
wyrażeniach będących pochwałami, naganami, życzeniami, pytaniami, rozkazami,
sentencjami, dyrektywami itp. Ponadto pozycje występują w wielu innych, poza-
zdaniowych, zewnętrznych środkach komunikowania. Zawierają je różnego rodzaju
napisy (na szyldach, butelkach, nagrobkach, pomnikach), tytuły książek, spisy,
rejestry, katalogi biblioteczne, tablice genealogiczne, wzory matematyczne,
chemiczne czy kaligraficzne, atlasy, mapy, rysunki i wiele innych. W niektórych
dziedzinach, na przykład w geometrii, pozazdaniowe formy komunikowania się są
znacznie bardziej doniosłe w przekazywaniu i objaśnianiu pozycji niż zdaniowe formy
wypowiedzi. Pozycje zawierają się także w stanach świadomości: w postrzeżeniach
i wyobrażeniach (wzrokowych, słuchowych, dotykowych, smakowych itp.) oraz w
innych przeżywanych stanach psychicznych. Tak zwane wyobrażenia fantastyczne,
wspomnieniowe, teraźniejszościowe (naszego wyglądu zewnętrznego, znanych nam
przedmiotów itp.) i przyszłościowe (np. naszej własnej śmierci) oraz ich różne
odmiany i kombinacje zawierają mnóstwo pozycji. Petrażycki zwraca uwagę, że
ogromną rolę w procesie interakcji odgrywa komunikowanie pozycji za pomocą
znaków symbolicznych, sygnałów konwencjonalnych (fonicznych, ideograficznych,
świetlnych) itp. Pozycje te mogą być prawdziwe lub błędne, uzasadnione lub nie
uzasadnione i można dokonywać na nich takich samych operacji logicznych, jak na
pozycjach zawierających się w zdaniach lub sądach.
Tak jak myślimy bezsłownie, podobnie nasze wnioskowania, rozumowania,
dowodzenia, uogólniania itp. bardzo często obywają się bez pośrednictwa sądów
(zdań). W roli przesłanek występują pozycje zawarte w przeżyciach psychicznych,
które nie przybierają formy zdaniowej. Zwłaszcza w trakcie rozumowania
dedukcyjnego, w czasie tak zwanego cichego myślenia, przesłanki i wnioski są
formułowane w postaci pozazdaniowej. Również poza sferą rzeczywistej lub
wyobrażonej interakcji z innymi istotami (nie tylko ludzkimi) język nie odgrywa
poważniejszej roli w procesach poznawczych. Działania ludzkie, podejmowanie
decyzji, ich planowanie, orientowanie się w otoczeniu itp. często odbywają się bez
konieczności formułowania takiej czy innej odmiany pozycji w postaci sądu lub
zdania. Gdyby w każdym wypadku konieczne było zdaniowe formułowanie pozycji,
ludzie byliby bardzo źle przystosowani do warunków życia, nie umieliby radzić sobie
z nagłymi niebezpieczeństwami, niespodziewanymi zmianami sytuacji itp. Dlatego
też centralne miejsce w adekwatnie budowanej logice,
logice pozycyjnej
, powinny
zajmować nie sądy i zdania, lecz właśnie pozycje.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wątki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wblaskucienia.xlx.pl
Idee naukowe Adama Podgóreckiego. Socjologia, Socjologia
IV Mitologie i herosi współcześni - KOZIEL, UG, Kozielski, Zaliczenie Egzamin
Identyfikowanie czynnikow srodowiska pracy, BHP, Poradnik Technik bezpieczenstwa i higieny pracy
I 3 Ciszek Mariusz Doctrina 2012, Bezpieczeństwo narodowe, LICENCJAT Udział SZ RP w misjach NATO
Idee programowe polskich romantyków nowa BN, Biblioteka Narodowa
Idee w polityce Václava Klausa Czyżniewski Marcin ebook, Nauka
Ignacy S. Fiut -Pisma społeczno-kulturalne 1989-2000 ZP nr 3-4 2000, Zarządzanie inf. i bibliologia
Idee i realizacje dydaktyki interaktywnej - wystawy, Podręczniki, lektury