[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tytu�: "Ig�a"autor: Ken Folletttytu� orygina�u: "The Eye of the Needle"prze�o�y�a: Ma�gorzata Targowska-Grabi�skatekst wklepa�: baskiw@poczta.onet.plCzytelnik - Warszawa 1989copyright c) 1978 by Ken Follett Ali Rights ReservedOk�adk� i kart� tytu�ow� projektowa� W�adys�aw Brykczy�ski(c) Copyright for the Polish editionby Sp�dzielnia Wydawnicza "Czytelnik'Warszawa 1981ISBN 83-07-00479-9* * *Wst�pNa pocz�tku 1944 roku wywiad niemiecki zbiera� dowody na istnienie pot�nej grupy wojsk w po�udniowo-wschodniej Anglii. Samoloty rozpoznawcze dostarczy�y zdj�� barak�w, lotnisk oraz eskadr okr�t�w wojennych w zatoce Wash. Zauwa�ono genera�a Georga S. Pattona, ubranego w swoje charakterystyczne r�owe bryczesy, kt�ry przechadza� si� w towarzystwie bia�ego buldoga; stwierdzono znacznie intensywniejsz� dzia�alno�� radiow� i cz�st� wymian� meldunk�w mi�dzy oddzia�ami. Szpiedzy niemieccy przebywaj�cy w Wielkiej Brytanii potwierdzali wszystkie te obserwacje.Oczywi�cie nie by�o �adnej armii. Okr�ty wojenne zbudowano z gumy i drewna, wojskowe baraki by�y tylko makietami; Patton nie mia� pod swym dow�dztwem ani jednego �o�nierza; meldunki nadawane przez radio by�y bez znaczenia; szpiedzy okazali si� podw�jnymi agentami.Celem tych wszystkich zabieg�w by�o wprowadzenie wroga w b��d, tak �eby zacz�� przygotowania do odparcia inwazji w rejonie Pas de Calais. L�dowanie wojsk alianckich w Normandii 6 czerwca 1944 roku mia�oby wtedy wszelkie atuty zaskoczenia.By� to dok�adnie przemy�lany, szale�czy plan oszukania nieprzyjaciela. Tysi�ce ludzi uczestniczy�o w jego realizacji. By�oby cudem, gdyby kt�ry� ze szpieg�w Hitlera o nim si� nie dowiedzia�.Czy rzeczywi�cie dzia�ali jacy� szpiedzy? Ludzie byli w�wczas przekonani o istnieniu Pi�tej Kolumny. Po wojnie ur�s� mit, �e MI5 wychwyci�a wielu agent�w jeszcze przed Bo�ym Narodzeniem roku 1939. Zdawa�o si�, �e pozosta�o bardzo niewielu szpieg�w, gdy� MI5 unieszkodliwi�a prawie wszystkich.Ale wystarczy�by tylko jeden...Wiemy, �e Niemcy zauwa�yli wszystkie znaki, kt�re mieli zobaczy�we Wschodniej Anglii. Wiemy r�wnie�, �e podejrzewali podst�p irobili wszystko, aby wykry� prawd�. Tyle m�wi historia i whistorycznych ksi��kach �adnych innych fakt�w nie znalaz�em.Reszta jest fikcj�. A jednak my�l�, �e podobna historia musia�asi� zdarzy�... Camberley, Surrey czerwiec 1977Niemcy byli prawie zupe�nie wyprowadzeni w pole - tylko Hitlermia� trafne przeczucie i chcia� umocni� swoje podejrzenie...A.I.P. Taylor Historia Anglii 1914-1945Cz�� pierwszaBy�a to najch�odniejsza zima w Anglii od czterdziestu pi�ciu lat.�nieg odci�� wsie od reszty kraju, a Tamiza zamarz�a. Zdarzy�osi� nawet jednego dnia w styczniu, �e poci�g z Glasgow dotar� dodworca Euston w Londynie z dwudziestoczterogodzinnym op�nieniem.�nieg i zaciemnione ulice sprawi�y, �e poruszanie si� pojezdniach sta�o si� niebezpieczne, ilo�� wypadk�w drogowychzwi�kszy�a si� w dw�jnas�b, a ludzie opowiadali sobie kawa�y otym, �e wi�kszym ryzykiem jest jazda w nocy Austinem poPiccadilly, ni� wyprawa czo�giem przez Lini� Zygfryda. Znadej�ciem wiosny �wiat jakby si� odmieni�. Balony zaporoweunosi�y si� majestatycznie na b��kitnym niebie, �o�nierze naurlopie przechadzali si� po ulicach Londynu i flirtowali zdziewcz�tami w letnich sukienkach. Miasto nie wygl�da�o wcale jakstolica kraju, kt�ry bierze udzia� w wojnie. Oczywi�cie mo�naby�o zauwa�y� pewne oznaki wojny i Henry Faber, jad�c na rowerzez dworca Waterloo w stron� Highgate, widzia� je wyra�nie:stosy work�w z piaskiem przed wa�nymi urz�dami, schrony w podmiejskichogr�dkach, propagandowe afisze o ewakuacji i ostrze�enia przedpowietrznymi nalotami. Faber obserwowa� wszystkie te znaki - by�o wiele bardziej spostrzegawczy ni� przeci�tny urz�dnik kolejowy.Zobaczy� t�umy dzieci w parkach i zrozumia�, �e ewakuacja niedosz�a do skutku. Wiedz�c o racjonowaniu benzyny policzy�samochody na drodze i obejrza� reklamy nowych modeli pojazd�w.Wiedzia�, co znacz� t�umy robotnik�w przychodz�cych do fabryk nanocn� zmian�, podczas gdy par� miesi�cy temu by�y k�opoty zeznalezieniem pracy dla jednej zmiany.Przede wszystkim �ledzi� ruch wojska w pobli�u brytyjskich liniikolejowych: ca�a dokumentacja przechodzi�a przez jego biuro istanowi�a �r�d�o cennych informacji. Dzisiaj, na przyk�ad,otrzyma� opiecz�towan� porcj� formularzy, dzi�ki kt�rymdowiedzia� si�, �e utworzono nowe Si�y Ekspedycyjne. Mia�ca�kowit� pewno��, �e powo�ano sto tysi�cy m�czyzn z zamiaremwys�ania ich do Finlandii. Tak, wsz�dzie by�y znaki, tylko �e co�niepowa�nego kry�o si� w tym wszystkim. Programy radiowena�miewa�y si� z wojennych rozporz�dze�, s�ycha� by�o zbiorowe�piewy w schronach przeciwlotniczych, a eleganckie kobiety nosi�ymaski gazowe w pojemnikach projektowanych przez wielkich krawc�w.M�wi�o si� o "nudnej wojnie". By�o to bardzo prawdziwe ijednocze�nie trywialne, jak film ogl�dany w kinie. Wszystkie, bezwyj�tku, ostrze�enia o nalotach okazywa�y si� fa�szywym alarmem.Faber mia� na to wszystko sw�j w�asny punkt widzenia - no, aleFaber by� kim� zupe�nie obcym. Skierowa� rower w stron� ArchwayRoad i pochyli� si� do przodu, by �atwiej m�c pokona� stromewzg�rze; jego d�ugie nogi pracowa�y bez wysi�ku niczym t�okilokomotywy. By� w �wietnej formie jak na swoje trzydzie�cidziewi�� lat, do kt�rych si� nie przyznawa�. Ukrywa� te� wieleinnych spraw, czuj�c si� bezpieczniej w�r�d ci�g�ych k�amstw.zacz��si� poci�, kiedy wspina� si� na wzg�rze wiod�ce doHighgate. Budynek, w kt�rym mieszka�, by� jednym z najwi�kszychw okolicy i dlatego w�a�nie zdecydowa� si� tam zatrzyma�.Wiktoria�ski, ceglany dom sta� jako ostatni z sze�ciuwzniesionych na wzg�rzu. Domy by�y wysokie, w�skie i ciemne jakmy�li ludzi, dla kt�rych zosta�y zbudowane. Ka�dy mia� trzypi�tra i suteren� z wej�ciem dla s�u�by - w dziewi�tnastym wiekuangielscy mieszczanie upierali si� przy budowie specjalnegowej�cia dla s�u�by, nawet je�li jej w og�le nie mieli. Faber mia�cyniczny stosunek do Anglik�w. W�a�cicielem mieszkania podnumerem sz�stym by� pan Harold Garden z ma�ej sp�ki "Garden'sTea and Coffee", kt�ra zbankrutowa�a w latach wielkiego kryzysu.Poniewa� przez ca�e �ycie pan Garden przestrzega� zasady, �eniewyp�acalno�� jest grzechem �miertelnym, nie pozosta�o mu nicinnego, jak tylko umrze�. Posiad�o�� dosta�a si� w spadku jego�onie, kt�ra by�a zmuszona wzi�� lokator�w. Polubi�a swoj� now�rol� gospodyni, chocia� etyka �rodowiska zmusza�a j� do udawania,�e jest tym faktem troch� zawstydzona. Faber zajmowa�pok�j z mansardowym oknem na najwy�szym pi�trze. Mieszka� tam odponiedzia�ku do pi�tku, weekendy sp�dza� z matk� w Erith, o czympoinformowa� pani� Garden. W rzeczywisto�ci mia� jeszcze jedn�gospodyni� w Blackheath, dla kt�rej nazywa� si� Baker i by�komiwoja�erem firmy produkuj�cej przybory do pisania, sp�dzaj�cymca�y tydzie� w drodze. Wjecha� przez ogr�d, �cie�k� pod wysokimioknami frontowego pokoju. Wprowadzi� rower do szopy iunieruchomi� go przy maszynie do strzy�enia trawy - prawozabrania�o pozostawiania pojazd�w nie zabezpieczonych. Ziemniakiw skrzynkach wok� szopy wypuszcza�y ju� kie�ki. Ze wzgl�du nawojn� pani Garden zmieni�a grz�dki z kwiatami na ogr�d warzywny.Faber wszed� do domu, powiesi� kapelusz na wieszaku w korytarzu,umy� r�ce i pospieszy� na kolacj�. Trzej pozostali lokatorzysiedzieli ju� przy stole: pryszczaty ch�opiec z Yorkshire, kt�rybardzo chcia� wst�pi� do wojska, sprzedawca wyrob�w cukierniczycho przerzedzonych, jasnych w�osach i oficer marynarki naemeryturze, z wyra�nie znudzon� min�. Faber uk�oni� si� i usiad�.Sprzedawca w�a�nie opowiada� dowcip: - Wi�c dow�dca eskadry m�wi:"Wcze�nie wr�ci�e�", a pilot odwraca si� do niego i odpowiada:"Tak jest, rozrzuci�em ulotki zwi�zane w paczki. Taki chyba by�rozkaz?" A wtedy dow�dca eskadry: "O Bo�e, przecie� mog�e� kogo�zrani�!" Oficer marynarki zachichota�, a Faber u�miechn�� si�grzecznie. Pani Garden wesz�a z dzbankiem herbaty. - Dobrywiecz�r, panie Faber. Zacz�li�my je�� bez pana. Mam nadziej�, �enam pan wybaczy. Faber rozsmarowa� cienko margaryn� na kromcechleba, kt�ra by�a ca�ym posi�kiem, i nagle zat�skni� zakawa�kiem dobrej kie�basy. Mo�na ju� sadzi� pani ziemniaki -poinformowa� gospodyni�. Jad� bardzo szybko. Pozostali k��cilisi�, czy Chamberlain powinien by� odsuni�ty po to, by Churchillm�g� zaj�� jego miejsce. Pani Garden wyrazi�a swoje zdanie na tentemat, a potem czeka�a na opini� Fabera. By�a kwitn�c� kobiet�,mo�e tylko troch� za t�g�. Dochodzi�a prawie do wieku Fabera,niemniej ubiera�a si� jak kobieta trzydziestoletnia i Faberdomy�la� si�, �e bardzo pragn�a po raz drugi wyj�� za m��. Niebra� udzia�u w dyskusji. Pani Garden w��czy�a radio. W�r�dtrzask�w dobieg� ich g�osspikera: "Tu rozg�o�nia radia BBC. Nadajemy audycj� pod tytu�em�To znowu ten cz�owiek�".Faber s�ysza� j� ju� przedtem. By�a dalszym ci�giem opowiadania o niemieckim szpiegu Funfie. Przeprosi� wszystkich i wycofa� si�na g�r� do swego pokoju.Gdy audycja si� sko�czy�a, pani Garden zosta�a sama: oficermarynarki poszed� ze sprzedawc� do pubu, a ch�opiec z Yorkshire,kt�ry by� bardzo religijny, uda� si� na nabo�e�stwo do ko�cio�a.Siedzia�a ze szklaneczk� d�inu w r�ce, patrzy�a na zaciemnioneokna i my�la�a o Faberze. Czy naprawd� musia� sp�dza� a� tyleczasu w swym pokoju? Potrzebowa�a towarzystwa, a on nadawa� si�do tego najlepiej.Podobne my�li budzi�y w niej poczucie winy. �eby je z�agodzi�,pomy�la�a o panu Gardenie. Wspomnienia o m�u by�y bardzokonkretne, ale wyblak�e, jak stara kopia filmu z ledwo widocznymobrazem i niewyra�n� �cie�k� d�wi�ku, wi�c cho� pami�ta�a dobrze,co znaczy�o mie� go przy sobie, trudno by�o jednak przywo�a� wpami�ci twarz pana Gardena, spos�b jego ubierania si�, czy te�uwagi, jakimi dzieli�by si� po wys�uchaniu codziennychko... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mirabelkowy.keep.pl