[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Igor BorkowskI
[Wrocław]
● ● ● ● ● ●
W s p ó ł c z e s n y p r a s oW y
W y W i a d dz ie n nik a r sk i:
t e c h nik i p roWa dz e ni a ,
opracoWanie, publikacja
Wrocławski Rocznik
Historii Mówionej
Rocznik I, 2011
ISSN 2084-0578
Zarówno teoria, jak i teoretyzowana praktyka wywiadu dziennikarskie-
go ma dość liczną reprezentację bibliograficzną, jest nieźle rozpoznana
nie tylko przez medioznawców, genologów i językoznawców, lecz także
przez mniej lub bardziej związanych z praktyką dziennikarską autorów
podręczników
1
. Bez wielkiej pomyłki można powiedzieć, że popular-
ność wywiadu, w przeciwieństwie do różnych innych gatunków dzien-
nikarskich, raczej nie podlega modom i w swej ogólności utrzymuje
się na wciąż niezmiennie wysokim poziomie. Nie można tego samego
powiedzieć o przeżywającym zmienne koleje losu reportażu dzienni-
karskim, raporcie, eseju czy felietonie. Czasem teksty reprezentujące
wymienione gatunki stają się bardziej popularne, znajdują i większe
grono odbiorców, i wyraźnie liczniejsze i bardziej utalentowane grono
Bogatą bibliograię prac językoznawczych dotyczących wywiadu jako gatunku zain-
teresowany czytelnik znajdzie w książce M. Wojtak,
Gatunki prasowe
, Lublin 2004
oraz w monograii M. Kity,
Wywiad prasowy. Język – gatunek – interakcja
, Katowi-
ce 1998. Odwołania do podręczników dziennikarstwa i do tekstów pisanych przez
dziennikarzy praktyków znajdują się dalej w całym tekście.
1
Igor Borkowski
58
twórców
2
, w innych okresach okazuje się, że piszących jest niewielu
albo że czytelnicy niechętnie po dany gatunek sięgają.
Wy wiad można rozumieć wielorako, za każdym razem jednak naśla-
duje on w swej komunikacyjnej głębi sytuację interakcyjną, która jest
najbardziej naturalna dla wszystkich użytkowników języka: dialogu
(rzadziej polilogu, choć i tak może się zdarzyć). Dzięki tej naturalności
wywiad czerpie z żywiołu języka mówionego, potocznego, pozwala na
przekazanie wielu skomplikowanych treści w sposób ciekawy i nienu-
żący, daje poczucie pewnej kontroli nad tekstem i oczywistości „płynię-
cia” wypowiedzi od jednego pytania do kolejnego. Współcześnie wzra-
sta popularność tego sposobu przedstawiania biografii ciekawych po-
staci poprzez przygotowywanie wywiadów-rzek (jest to bardzo często
eksploatowana forma wywiadu, po którą chętnie sięgają dziennikarze
chcący przygotować większy materiał na czyjś temat; zwykle skutkuje
on publikacją książkową; doczekaliśmy się i cyklu programów telewi-
zyjnych o takim charakterze
3
, i serii książkowej
4
).
Maria Wojtak, zbierając dotychczasowe ustalenia dotyczące wy-
wiadu jako gatunku wypowiedzi, pisze: „wywiad prasowy jest definio-
wany jako przeznaczona do publikacji rozmowa dziennikarza z osobą
publiczną. Niektórzy badacze zwracają uwagę na to, że termin wywiad
może się także odnosić do sposobu zbierania informacji przez dzien-
nikarza […]. Pisząc o genezie wywiadu, zwraca się uwagę na jego po-
krewieństwo z dialogiem […]. Pierwszym wywiadem opublikowanym
w prasie była rozmowa, jaką z poczmistrzem z Buffalo przeprowadził
James Gordon Benett. Wydrukowano ten wywiad w «New York He-
rald» z 13 października 1835 roku”
5
.
Na przykładzie polskiego dziennikarstwa moglibyśmy wskazać czy to renomowa-
ną szkołę publicystyki kulturalnej i felietonistyki okresu międzywojennego, polską
szkołę reportażu reprezentowaną przez „trzy K”: Krall, Kapuściński, Kąkolewski,
a także współczesną szkołę reportażu prasowego wykształconą i skupioną wokół
„Gazety Wyborczej” (por. publikacje w książce:
Reportaż bez granic? Teksty, warsztat
reportera, zjawiska medialne
, red. I. Borkowski, Wrocław 2010).
2
Najpopularniejszy jest na pewno cykl
Rozmów na koniec wieku
i
Rozmów na nowy
wiek
Piotra Mucharskiego i Katarzyny Janowskiej.
3
Mam na myśli cykl wywiadów-rzek publikowany przez krakowskie Wydawnictwo
Znak.
4
M. Wojtak,
op. cit.
, s. 239; por. Z. Bajka,
Historia mediów
, Kraków 2008, s. 247.
5
Współczesny prasowy wywiad dziennikarski...
59
Wywiad dziennikarski to przede wszystkim tajemnica spotkania
dwóch, a może nawet trzech światów. W rozdziale zatytułowanym meta-
forycznie „Aktorzy wywiadu” pisze o tym szczegółowo i bardzo przejrzy-
ście autorka podstawowego na gruncie polskim opracowania o wywiadzie
jako gatunku Małgorzata Kita
6
. Pokazuje, jak rozkładają się obowiązki
i zadania, które w trakcie przygotowania wywiadu stają przed poszcze-
gólnymi biorącymi w nim udział osobami (odbiorców nie wyłączając).
Bogactwo wywiadu jako tekstu dziennikarskiego i jego atrakcyjność
dla odbiorców bierze się z nakładania się na siebie perspektyw: punktu
widzenia i poglądów udzielającego wywiadu na obraz świata, z jakim
przychodzi do niego zadający pytania dziennikarz, a potem obie te per-
spektywy, niejako uśrednione w zbudowanym wspólnie z pytań i odpo-
wiedzi świecie, rzutowane są na perspektywę odbiorczą czytelnika. Wy-
wiad owocuje dzięki temu niezwykłym kolażem barw, nastrojów, odczuć
w przebiegu rozmowy i czasie lektury. Przez ową komunikacyjną natural-
ność wywiad bywa postrzegany jako gatunek łatwy w realizacji warszta-
towej. Okazuje się jednak, że ani nie ma tu prostych recept, które zapew-
niają autorski sukces, ani zawsze sprawdzalnych w skuteczności reguł.
Pisze się o tym rzadko, jeśli już, to raczej w tekstach warsztatowych, pub-
likowanych przez przeprowadzających wywiady dziennikarzy o uznanym
w tym zakresie dorobku. Częściej podkreśla się same zalety wywiadu jako
gatunku i wskazuje na swoistą gwarancję sukcesu, jaka jest weń rzekomo
wpisana. Trzeba też dodać, że młodzi adepci sztuki dziennikarskiej nawet
w renomowanych podręcznikach, które im się przedkłada licznie ostatnio
w tłumaczeniach z języka angielskiego, mogą się spotkać z wydawałoby się
bardzo zachęcającym, a tak naprawdę bardzo upraszczającym problem,
kwitowaniem sprawy: „Zredukowane do elementów zasadniczych, prze-
prowadzanie wywiadu nie mogłoby być łatwiejsze: zadawaj jasne pytania.
Słuchaj odpowiedzi. Zachęcaj rozmówcę do dalszych wypowiedzi”
7
. I to
(w podręcznikowym ujęciu) mogłoby być już wszystko. Tak nie jest. Jak
pisze wybitna autorka wywiadów Barbara Hollender: „Znam tylko jed-
ną, kompletnie banalną receptę na udaną rozmowę: dobre przygotowanie
plus ciekawość drugiego człowieka. A potem jeszcze umiejętność słucha-
nia i intuicja. Ta recepta sprawdza się zarówno wówczas, gdy rozmówca
M. Kita,
op. cit
., s. 79–110.
6
S. Adams, W. Hicks,
Wywiad dziennikarski
, Kraków 2007, s. 9.
7
Igor Borkowski
60
ma dla dziennikarza dużo czasu, jak i przy wywiadach, które mają trwać
zaledwie pół godziny”
8
. Dla dziennikarza-praktyka liczy się coś innego
niż tylko czytelny podział ról i naturalność dialogu. Praktyka dzienni-
karska skutkuje bowiem przeniesieniem akcentów: to cel wywiadu jest
istotny (odkrycie człowieka), a by go zrealizować, trzeba być do wywiadu
przygotowanym. Najistotniejsze jest to, co przed samym spotkaniem, to,
jakiej jakości fundament do interakcji z umówionym rozmówcą zafundu-
je rozmowie poprzez swoją kompetencję, rozeznanie, oczytanie, wrażli-
wość i pracowitość sam dziennikarz. Wydaje się, że spotykanie się z ludź-
mi i rozmawianie z nimi musi być poprzedzone dojrzewaniem i dopiero
w którymś momencie, gdy ta ogólnoludzka dojrzałość osiągnie wartość
krytyczną, która pozwala wejść w sensowny dialog z rozmówcą, można
zaczynać przeprowadzać wywiady.
Wywiad dziennikarski – tak objaśnia się tę kwestię podczas zajęć
warsztatowych z dziennikarstwa prasowego – rodzi się trzy razy: gdy
wybiera się temat i rozmówcę, gdy się z nim spotyka i prowadzi rozmo-
wę oraz gdy się pracuje nad tekstem do publikacji.
1. Wybór tematu i rozmówcy
Wybór tematu wywiadu, to jest stematyzowanie głównego wątku spot-
kania dziennikarza z osobą, która udziela wywiadu, może być związany
z jakimś interesującym wydarzeniem, rocznicą,
newsem
, który rodzi
potrzebę pogłębienia i dookreślenia poprzez dłuższą rozmowę ze spe-
cjalistą. Temat może zostać narzucony przez redakcję. Wtedy to rolą
dziennikarza jest znalezienie odpowiedniego partnera do przeprowa-
dzenia wywiadu, specjalisty, źródła wiedzy, osoby, która będzie umiała
sprostać informacyjnym, merytorycznym oczekiwaniom zamawiają-
cego tekst. W innych wypadkach oczekiwaniem dysponenta miejsca
w medium jest otrzymanie do publikacji wywiadu ze wskazaną osobą,
a temat określa dziennikarz. Zdarza się, że to sam dziennikarz (zarów-
no pracujący w redakcji, jak i
freelancer
) proponuje publikację wywiadu
na wybrany przez siebie temat z wybranym rozmówcą.
Sama decyzja o wyborze rozmówcy i tematu tekstu jest istotna, gdyż
już na początku określa ona to, z jakim wyobrażeniem, oczekiwaniami
B. Hollender,
Agenci wywiadu
, „Press”, luty 2009, s. 31.
8
Współczesny prasowy wywiad dziennikarski...
61
i wstępnym zarysem dialogu dziennikarz będzie organizował spotka-
nie. Jest ono zwykle poprzedzone zarówno
researchem
na temat osoby,
z którą wywiad będzie prowadzony, jak i przygotowaniem merytorycz-
nym dziennikarza do spotkania, poszukiwaniem informacji na tematy,
o które chce zapytać, zorientowaniem się w dorobku profesjonalnym
osoby, z którą chce się rozmawiać, prześledzeniem wcześniejszych
tekstów na dany temat lub tekstów o osobie, z którą będzie rozmo-
wa
9
. Jak przyznaje wybitna dziennikarka, autorka wielokrotnie nagra-
dzanych wywiadów, Katarzyna Bielas: „Do wywiadu czytam książki,
przesłuchuję płyty, oglądam filmy […]. Dzwonię też do znajomych mo-
ich rozmówców […] bardzo ważne są dla mnie wycinki prasowe z róż-
nych lat”
10
. Oczywisty wydaje się również fakt, że sytuacja wywiadu
jest odmienna od reporterskiej, newsowej pracy dziennikarskiej także
i pod tym względem, że wyklucza pośpiech czy naleganie, by wywiad
został udzielony w bardzo krótkim czasie, bez możliwości przygotowa-
nia się do niego, przemyślenia zarysowanego przebiegu rozmowy, także
– ewentualnego wzięcia pod uwagę limitu czasowego na dopracowanie
materiału, kolejne spotkania, uzupełnienia czy procedurę pracy redak-
cyjnej i autoryzacji materiału (mogą się rzecz jasna zdarzyć dyktowane
rozmaitymi okolicznościami wyjątki). Dziennikarze pracują dzisiaj co-
r a z sz y b c iej, a w ię c ka ż de t a k ie s woi s t e sp owol n ien ie je s t d l a n ich aut en-
tycznym wyzwaniem: organizacyjnym i mentalnym. Autor genialnego
zbioru rozmów ze zbrodniarzami nazistowskimi
Co u pana słychać?
11
,
Krzysztof Kąkolewski, tak wspomina przygotowania do spotkań z roz-
mówcami: „Dwa lata siedziałem z tłumaczami w archiwach. To była
mozolna praca. Studiowałem, czytałem, porównywałem”
12
. Na żmud-
ność i długotrwałość przygotowań do spotkania zwraca uwagę wielu
dziennikarzy. Na pewno jest to jedna z cech wyjątkowych tego obszaru
profesji dziennikarskiej, w której presja czasu, jak wspomniałem, jest
dziś niemal bezwyjątkowa.
Dla B. Hennessy’ego przestudiowanie wcześniejszych materiałów dziennikarskich
o postaci jest w ogóle kluczowe w przygotowaniu się do rozmowy, por. B. Hennessy,
Dziennikarstwo publicystyczne
, Kraków 2009, s. 259–260.
9
K. Bielas,
Dać głos ludziom
, „Press”, grudzień 2007, s. 60.
10
K. Kąkolewski,
Co u pana słychać?
, wyd. I, Warszawa 1975 (w kolejnych wydaniach
uzupełniane o dodatkowe rozmowy).
11
Idem
,
Futro z szakala
, „Press”, kwiecień 2010, s. 58.
12
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mirabelkowy.keep.pl