[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podstawy
SPIS TREŚCI
Podstawowe ustawienia dokumentu [document setup]
Obszar cięcia [crop area]
Zmiana profilukolorów[documentcolorsetup]
Linie pomocnicze/prowadnice [guides]
Ustawienia własne [preferences]
General
Type & auto tracing
Units & display performance
Guides & grid
Smart guides & slices
Hyphenation
plug-ins & scratch disks
File hadling & clipboard
Przybornik [toolbox]
Sprytne prowadnice [smart guides]
Tryby podglądu
Zapisane widoki
Podgląd kroju czcionki
Bounding box
Illustrator cs: podstawy
STRONA 3
Ilekroć napiszę coś w sposób prosty i zrozumiały, rychło dowiaduję się, że wiele kwestii jest
oczywistych tylko w moim mniemaniu, że tłumacząc obsługę ilustratora pomijam istotne,
z punktu widzenia laika, czynności, przez co praca z illustratorem, dla niektórych, miast
przyjemności, staje się udręką.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom tych, którzy stawiają pierwsze kroki z illustratorem,
jak i mojego serdecznego kolegi, który od roku rzuca mięsem usiłując przesiąść się z corela
na illustratora, zdecydowałem się popełnić tenże, traktujący o absolutnych podstawach
pracy z illustratorem, tutorial.
Pisząc “podstawy” nie mam na myśli rysowania obiektów, czy manipulacji nimi - bo do tego
każdy, po 5 minutach, dojdzie sam. Myślę o tych podstawach, które z reguły są pomijane
w podręcznikach, czy tutkach - zmiana rozmiaru dokumentu, profilukolorów,jednostek
miary - tych wszystkich drobiazgach, których nieznajomość przyprawia o pianę na nieogolo-
nym, graficzympysku;)
Podstawowe ustawienia dokumentu
[ctrl+alt+p]
Po uruchomieniu programu, jak i przy stworzeniu świata, zastajemy ponurą ciemność. Ponieważ
kreacja jest dalekim krewnym boskiego aktu tworzenia, skrótem
ctrl+n
rozpraszamy szarzyznę
ekranu monitora i ścieramy się z parametrami nowego dokumentu
Rzecz jasna - można też okno to przywołać komendą z menu
file-new
- ale, jak już nieraz pisałem,
dość mamy złych nawyków, by wyrabiać w sobie kolejne ;)
W polu
name
, jak by to sugerowała znajomość mowy braci naszych, anglosasów [ dalecy, bo dalecy,
ale zawsze to krewni ;) ] wpisujemy nazwę naszego dokumentu. Pole
Size
odpowiada za rozmiar [
możemy wybrać z kilku predefiniowanych“gotowców”bądźsamodzielnieustalićwymiary.Pole
Units
określa, jakich jednostek miary będzie program, w trakcie pracy nad dokumentem, używał - rzecz
istotna o tyle, że dużo łatwiej jest robić np. reklamy prasowe pracując z milimetrami, niż z pikselami,
czy, o zgrozo, picami [ czymkolwiek by one nie były ], zaś
orientation
decyduje, czy obszar ułożony
będzie pionowo, czy poziomo.
Pole
color mode
określa, czy dokument utworzony zostanie w trybie CMYK, czy też RGB.
index
STRONA 4
Illustrator cs: podstawy
Obszar cięcia
Mając zdefiniowanyrozmiardokumentu,wartostworzyć“obszarcięcia”.Mówiącpoludzkujestto
obszar, do którego “przycinana” jest grafikapodczaseksportudo*eps,*tiff,czyinnegodrukowalnego
formatu.
Skądinąd słusznym wydaje się pytanie “ po co to”.
Gdy pracuję nad czymkolwiek, po obszarze roboczym illustratora walają się różne półprodukty
- przycięte obiekty, elementy, z których tworzę pędzle - jest tego cała masa, walającego się po
ekranie [i poza nim] śmiecia. Eksportując plik do formatu *eps [ najchętniej widziany przez drukarnie,
z którymi współpracuję ] niejednokrotnie dziwiłem się, dlaczego mój potwór z gigabajtem RAM’u
spędza kwadrans na przemieleniu reklamy A4, i dlaczego to potem waży pół giga? Odpowiedź
pojawiała się po “kontrolnym” otworzeniu pliku *eps w photoshopie - program wyeksportował nie tylko
“właściwą” reklamę, lecz także wszystkie “półprodukty”, przez co plik, z formatu A4 rozrósł się do
kwadratu metr na metr...
Obrazek poniżej przedstawia znaczniki cięcia utworzone z “obszaru właściwego” dokumentu. Aby je
utworzyć, skrótem
ctrl+shift+a
deselekcjonujemy [ polska być badzo trudna jezik... ] wszystko, co było
zaznaczone i korzystamy z komendy
object-crop area-make
.
W sytuacji, gdy konieczne jest utworzenie znaczników cięcia z określonego kształtu - zaznaczamy ów
kształt i korzystamy z tej samej komendy.
Wszystko cacy - nowy dokument, jak się patrzy [jak się nie patrzy - też jest, tylko go nie widać], jednak
mamy kaprys zmienić w nim conieco - powiedzmy, że do formatu A4 ,musimy dodać spady po 5mm
z każdej strony, zmienić profilkolorów,boprzezpomyłkę“wcisnęłosię”RGB...Zanimciśnieszowym
słowem, z cudnie wibrującą spółgłoską “R” otwórz menu
file
, a w nim zakładkę
document setup
...
Okno wydaje się cokolwiek znajome; w zasadzie to jest to samo okno, które widziałeś tworząc plik.
Zabieramy się zatem do zmian - kwestię spadów załatwiamy bez zbędnych obliczeń [ ile to jest
297 +10.... ] - po prostu w pole wys. i szer. wpisujemy “+10” a program dodaje po 5 mm z każdej
strony. Można też, ustawiwszy kursor w stosownym polu, zwiększać lub zmniejszać jego wartość za
pomocą strzałek [góra/dół]. Plusem illustratora jest to, że jakiejkowiek zmiany w wielkości byśmy nie
wprowadzili, wykonywana jest ona zawsze względem środka dokumentu - “poszerzenie” dokumentu
o 3mm doda mu dokładnie po 1,5mm - nie trzeba się zatem martwić o ponowne repozycjonowanie [
kolejne trudne słowo ;) ] obiektów.
Zmiana rozmiaru dokumentu, nie zmienia obszaru cięcia nawet, gdy ten ustawiony jest wg wielkości
dokumentu. Aby zmienić obszar cięcia korzystamy z komendy
object-crop area-release
. Ni stąd, ni
zowąd na ekranie pojawia się zaznaczony prostokąt... Nie ma powodu do paniki - tak po prostu działa
illustrator - obszar cięcia tworzony jest na podstawie obiektu, a ponieważ nie zdefiniowaliśmytakiego
index
Illustrator cs: podstawy
STRONA 5
[cięliśmy wg rozmiaru strony] - program automatycznie stworzył obiekt o rozmiarach dokumentu i na
jego podstawie zdefiniowałobszarcięcia-tobardzomiłezestronyprogramistów,żenieuraczylinas
nagłym komunikatem o treści “ you must select an object to specify crop area!”, lub podobnym.
Prostokąt usuwamy, definiujemynowyobszarcięcia- ipozawodach.
No może niezupełnie - bo pozostaje nam najważniejsze - zmiana profilukolorów- ajakgozmienić,
skoro stosownego miejsca, w panelu „document setup”, nie ma ?
Zmiana profilukolorów
Spokój wodza, wszystko jest, tylko czasem bardzo
nielogicznie porozrzucane - bo czymże innym, jeśli
chwilowym zwisem procesów myślowych panów
od “usability” programu wytłumaczyć umieszczenie
profilukolorówwoddzielnejzakładce?
Szybki kilk w menu
file-color-mode
, ciche “na pohybel
skur***” pod nosem - i RGB odeszło do przeszłości.
Linie pomocnicze aka prowadnice
[ctrl+;]
Przed przystąpieniem do “kreacji właściwej” dobrze jest zaznaczyć sobie spady [obszar projektu
obcinany w drukarni] oraz “margines bezpieczeństwa” - kolejne 3-5mm przy krawędzi dokumentu,
chroniące przed omyłką drukarza, któremu czasem zdarza się krzywo położyć arkusz na maszynie,
która z kolei krzywo przytnie i upierniczy z etykiety tak drobny szczegół jak adres witryny internetowej
klienta, który za ową etykietę zapłacił....
Do zdefiniowaniaspadów,orazrzeczonegomarginesu
posłużą nam prowadnice, z angielska zwane też
guides
.
Skrótem
ctrl+r
przywołujemy linijki, które pojawiają się
u góry, oraz z lewej strony ekranu. Jak widać za załączonym
obrazku, zwisy procesów myślowych muszą być chroniczną
udręką człowieka odpowiedzialnego za usability programu.
Nie mam pojęcia dlaczego początek układu współrzędnych
w poziomie i pionie zaczyna się w innych miejscach [zawsze
myślałem, że początek jest jeden], wiem, na szczęście, jak
to zmienić
index
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wątki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- poligonmonice.keep.pl
IV. UPADEK ATLANTYDY(1), ezoteryka, e-booki, atlantyda
Iluministyczna doktryna Zakonu Iluminatów, E-BOOKI, Nowe (h - 123)
IX. Potęga twojej własnej świadomości, E-booki, Ezoteryka, Channeling, Jeshua
Ignacy Radziejowski - Pamietnik powstancca 1831 roku, E-BOOKI, Nowe (h - 123)
Ignacy Krasicki - mikolaja doswiadczynskiego przypadki, Wasze Pliczki, e-booki
Iluminaci - Masoni - czyli kto rządzi Ameryką, E-BOOKI, Nowe (h - 123)
IV. UPADEK ATLANTYDY, E-booki, Ezoteryka, Channeling, Jeshua
Ibsen - Dom lalki, ~ E-booki~ Wirtualna Biblioteka, LEKTURY
Iles Greg - Aniol z Missisipi, E-BOOKI, Nowe (h - 123)
Important Faqs For Sp2, poradniki, podręczniki i zakazane e-booki